Dni płodne to czas, kiedy kobieta ma największa szanse, aby zajść w ciąże. Wtedy to jajniki uwalniają komórkę jajową i pozwalają na jej zapłodnienie. Jak zatem poznać, że zbliżają się u nas dni płodne?
Cykl miesiączkowy
Żeby wiedzieć, kiedy przychodzą dni płodne, potrzebujemy poznać najpierw fazy cyklu miesiączkowego. Dzięki niemu będziemy świadome poszczególnych zmian, które zachodzą w naszym organizmie.
Cykl miesiączkowy trwa 28 dni i dzielimy go na trzy fazy:
- niepłodność względna – jest to początek cyklu i charakteryzuje ją występowanie miesiączki. Komórka jajowa dopiero w tym czasie przygotowuje się do wejścia w fazę płodną. W przypadku, kiedy kobieta ma bardzo krótki cykl, dni płodne przychodzą szybciej po okresie.
- faza płodna – to w tym czasie następuje owulacja. Komórka jajowa przechodzi do jajowodu i jeżeli nie zostanie zapłodniona w ciągu 24 godzin, zaczyna obumierać. Faza płodna ma miejsce na 3 dni przed owulacją aż do dwóch dób po jej zakończeniu. Kobieta wykazuje wtedy najwyższą płodność.
- niepłodność bezwzględna – następuje po obumarciu komórki jajowej, co uniemożliwia zapłodnienie w danym cyklu. Nie należy jednak rezygnować wtedy z antykoncepcji. Nasienie może przeczekać nawet do kolejnej fazy płodnej.
Obliczanie terminu owulacji
Cykl miesiączkowy wygląda inaczej u każdej kobiety. Ponadto wpływa na niego wiele czynników zewnętrznych takich stres, zmęczenie oraz choroba. Dlatego też kalendarz dni płodnych może nie zawsze być wiarygodną metodą.
Przyjmuje się jednak, że od dnia przewidywanej miesiączki powinno odjąć 15 dni. Otrzymamy wtedy datę owulacji. Faza płodna, jak już wcześniej wspomnieliśmy, ma miejsce na 3 dni przed nią i trwa do dwóch dni po niej.
Kalendarz dni płodnych nie jest jednakże jedyną metodą, którą używa się, aby ustalić dni, kiedy mamy największe szanse na zajście w ciąże. Nie należy również zapominać o metodzie termicznej. Codzienne mierzenie temperatury ciała pozwala na zauważenie jej wzrostu w trakcie dni płodnych. W pobliżu terminu owulacji nasza temperatura może być wyższa o 0,2°C.
Inną polecaną metodą jest także obserwacja śluzu. Jego konsystencja oraz ilość jest zmienna w poszczególnych fazach cyklu. Dni płodne są okresem, kiedy jest go znacznie więcej aniżeli w innych dniach cyklu. Jest on niezbędny, aby umożliwić transport nasienia do komórki jajowej. Po obumarciu komórki jajowej zaczyna on gęstnieć, co już utrudnia drogę plemnikom.
Inne sygnały wysyłane przez organizm
Jak obliczyć dni płodne samemu w przypadku, gdy mamy nieregularną miesiączkę? Z pomocą przychodzi nam test owulacyjny, a także badanie u ginekologa.
Test owulacyjny polega na przebadaniu próbki moczu. Na jej podstawie dowiemy się, jak wysoki jest poziom hormonu LH. To on nam wyznacza początki fazy płodnej, kiedy mamy największe szanse na zajście w ciąże.
Oprócz niego jest USG narządów rodnych. W tym celu należy się udać do swojego ginekologa. Badanie pozwoli zaobserwować moment, w którym pęka pęcherzyk Graafa i komórka jajowa jest uwalniana do jajowodów.
Poza tym istnieje szereg sygnałów, jakie możemy samodzielnie zaobserwować. Jest to przede wszystkim wyższe libido. Kobiety w czasie dni płodnych zauważają także polepszenie się stanu cery oraz pełniejsze pierwsi. Ma to związek z większą ilość wytwarzanych estrogenów w tym okresie.
Żeby przewidzieć u siebie datę następnej fazy płodnej, nie wystarczy korzystać wyłącznie z kalendarzyka. Warto obserwować także inne sygnały, które wysyła nam ciało. Mierzenie temperatury, obserwacja śluzu, czy też test owulacyjny pozwali nam uściślić wynik. A co za tym idzie, zwiększymy swoje prawdopodobieństwo zajścia w ciąże.